czwartek, 6 października 2011

TESTY NA ZWIERĘTACH

Dzisiaj w kolejnych postach zamieszczam informacje żywcem przeklejone z
ale robię to w "słusznej sprawie" i zamieszczam źródło, więc czuję się usprawiedliwiona;)


Wczoraj po prostu przed wyjściem do sklepu próbowałam na szybko znaleźć listę-ściągę z firmami, które nie testują kosmetyków na zwierzętach i podobną - z listą toksycznych składników w kosmetykach. A ponieważ uważam, że podobne informacje powinny być zamieszczone w jak największej ilości miejsc i jak najczęściej - dołączam się do ich popularyzacji. 
 
A osobom, które w ogóle nie widzą sensu w zawracaniu sobie głowy takimi rzeczami polecam filmy:




Wszyscy ludzie zastanawiają się, jak to możliwe, że człowiek był w stanie zamienić się w taką bestię, by stworzyć obozy koncentracyjne, w których ludzie byli masowo mordowani, a ich skóra, tłuszcz, włosy, itp. przerabiane np. na mydło czy pseudo-artystyczne abażury lamp (polecam poczytać). Najbardziej szokują wszystkich przeprowadzane tam eksperymenty medyczne, w których np. badano wytrzymałość na ból lub na różne czynniki chemiczne, fizyczne.

Jakim cudem ci sami ludzie, których tak to szokuje, nie widzą problemu w tym, że współcześnie większość zwierząt na ziemi żyje właśnie w takich obozach koncentracyjnych, czy to na farmach czy w laboratoriach? Przecież nie trzeba być "nawiedzonym ekologiem" (cytat) żeby umieć to dostrzec i nazwać po imieniu.

Można się spierać, co do wyższości/niższości, rodzaju psychiki, etc. zwierząt, jednak faktem, któremu nikt nie jest w stanie zaprzeczyć jest to, że
ZWIERZĘTA CZUJĄ BÓL I STRACH TAK SAMO JAK CZŁOWIEK

>> zdjęcia z testów i przykładowe "po" (z bloga zobaczipomozzwierzakom.blog.onet.pl - kopiuję na tych samych zasadach - bo jak najwięcej ludzi powinno to zobaczyć):





>> i już po testach: