Organizm ludzki w drodze ewolucji wypracował bardzo skuteczne mechanizmy obrony przed toksynami - nasze płuca, nerki, wątroba, układ pokarmowy, wydalniczy i limfatyczny oraz skóra usuwają wszystko to, czego nie potrzebujemy. Nie znaczy to jednak, że regularne oczyszczanie organizmu co jakiś czas jest w związku z tym kompletnie niepotrzebne.
Owszem, organizm sam potrafi sobie radzić z zanieczyszczeniami, ale pod warunkiem, że ich ilość, która jest mu dostarczana, nie przekracza jego możliwości. Poza tym, nasz organizm świetnie radzi sobie z toksynami, które “zna”. Niestety w ciągu ostatniego stulecia zaczęliśmy dostarczać mu nieustannie zupełnie nowych substancji i nieporównywalnie większą ilość niż ta, do radzenia sobie z którą zaprogramowała nas przez stulecia ewolucja.
Większość szkodliwych substancji, które trafiają do naszego organizu jest usuwana na bieżąco przez układ oddechowy, moczowy, wydalniczy i skórę. Te, których nie tak łatwo się pozbyć, przekształcane są przez cytochromy w substancje w dalszym ciągu toksyczne, ale rozpuszczalne w tłuszczach i wodzie - i dzięki temu możliwe jest ich wydalenie przez układ pokarmowy lub moczowy.
Nie zawsze jednak ten system funkcjonuje poprawnie - jeśli dochodzi do jego przeciązenia i organizm nie nadąża z ich wydalaniem, kumulują się w naszym ciele. Układ moczowy może nie być w stanie “wypłukać” wszystkich szkodliwych substancji, jeżeli dostarczamy mu zbyt mało wody. Układ pokarmowy - jeżeli brakuje błonnika. Dlatego dostarczenie ich w odpowiedniej ilości ma tak duże znaczenie w detoksie.
Przez skórę razem z potem wydalane są toksyny rozpuszczalne w wodzie. Proces ten można usprawnić przez korzystanie z sauny i wysiłek fizyczny. “Transport” toksyn przyspieszą też masaże pobudzające układ krwionośny i limfatyczny. Masaże dodatkowo pomagają w rozbijaniu złogów tłuszczu pod skórą (cellulitis!), w których magazynowane są nie wydalone z organizmu toksyny. Nieusunięte toksyny magazynowane są także w tkance nerwowej, w gruczołach dokrewnych i w wątrobie.
Wątroba pełni najważniejszą funkcję w usuwaniu toksyn - jest to organ, który potrafi sam się regenerować, jednak długotrwałe szkodzenie jej może prowadzić do poważnych powikłań i do trwałych uszkodzeń, choćby dlatego warto jej od czasu do czasu zafundować okres wytchnienia, dzięki któremu będzie sprawniej pracować. Typowe objawy obciążenia wątroby to właśnie zmęczenie, senność po każdym posiłku, rozdrażnienie, bóle głowy, podwyższony poziom cholesterolu - czyli dokładnie te dolegliwości, które znikają dzięki detoksowi.
Dieta detoksyfikująca wzięła swą nazwę stąd, że jej głównym celem nie jest utrata zbędnych kilogramów (chociaż w zasadzie wszyscy w jej trakcie chudną), ale właśnie to, żeby organizm sam, za pomocą własnych mechanizmów, miał okazję się oczyścić i usunąć wszystkie szkodliwe substancje, dzięki temu, że nie będziemy choć przez jakiś czas dostarczać mu nowych, a zamiast tego dostarczymy mu tego wszystkiego, co może mu w tym oczyszczaniu pomóc. A wybór jest naprawdę duży. Stopniowo będę opisywać moje detoksowe rewelacje, na początek, w następnym poście, opiszę wspomniane wcześniej “żelazne” zasady, których się zawsze trzymam w stosowanym przeze mnie detoksie.
